wtorek, 28 października 2014

Ażurowa czerń


Witam cieplutko w ten mglisty, strasznie zimny, październikowy wieczór.

 Uwielbiam klimatyczne, jesienne wieczory przy aromatycznej, owocowej herbatce z robótką w ręku.Właśnie za to kocham jesień.
Zgodnie z moim założeniem, sukcesywnie wyrabiam końcówki włóczek. Nie stworzyłam jednak typowo jesiennej rzeczy, ale pod żakiet, czy sweter sprawdzi się na pewno. Zaprezentuję ażurową bluzeczkę, którą wydziergałam z resztki czarnej bawełny o nazwie Sonata. Ilość tej czerni w kłębuszku nie pozwalała na stworzenie obszernej bluzki.
Nie przewidziałam, że braknie mi włóczki nawet na bluzeczkę na ramiączkach. Na chwilę obecną,  pokażę więc bluzeczkę z prowizorycznymi ramiączkami.

Wzór ażurowy- identyczny z przodu i tyłu bluzeczki, wydziergany oczywiście według własnego pomysłu.
















Miłego, cieplutkiego wieczoru Wam życzę i słonecznych końcowych dni października!

sobota, 25 października 2014

Odcienie granatu przeplecione bielą


Witajcie w  zimny, ale słoneczny, sobotni dzionek.

Uwielbiam dziergać chusty, więc aby pozbyć się końcówek włóczek , stworzyłam kolejną.
Tym razem wykorzystałam dwa granatowe odcienie bawełny o nazwie Sonata. Przeplotłam je bielą, aby nieco oddzielić granatowe nitki.
Wzór większej części to popularny ażur - liście , reszta to fantazja. Chusta jest zwiewna i niekoniecznie jesienna, ale i tak miękko otula.
Wykorzystałam słoneczko , więc zapraszam na zdjęcia w domu i na dworze.































Korzystajmy ze słońca, które tak cudnie rozświetla jesień.
Pozdrawiam życząc sobie i Wam jak najwięcej tak słonecznych jesiennych dni .

czwartek, 23 października 2014

Melanż w barwach jesieni

Witam jesiennie.

Dziś mam coś cieplutkiego, masywnego i odpowiedniego na zimne, jesienne dni.
Postanowiłam wyrabiać zalegające włóczki , których mam całą masę.
Z mieszanki akrylu z wełną nieznanej nazwy , w typowo jesiennym melanżu, powstał męski golf.
Melanż to odcienie beżu, brązu i czerni. Wzór ściągaczowy na całości, rękawy typowo wszywane. Jest to właściwie sweter z szerokim kołnierzem, który można uznać za golf. Wystarczy wszyć zamek, albo guziki i mamy fajny, przylegający do szyi  golf. Mnie jednak ta wersja tez odpowiada.








Sweter jest bardzo cieplutki, świetnie się go dziergało , chociaż grube włóczki to nie jest to, co lubię najbardziej. Zawsze uwielbiałam dziergać z cieniutkich nitek Czuję się lepiej, gdy mam pajęczą robótkę w ręku.Pozdrawiam cieplutko w ten bardzo zimny, pochmurny pażdziernikowy dzień.

niedziela, 19 października 2014

Jesienne Cappuccino

Witam cieplutko w słoneczną, ale bardzo wietrzną, jesienną niedzielę.

 Dzisiaj zapraszam na  coś, co kojarzy mi się bardzo z kawusią. Jest to taka nietypowa, dziergana  kawusia , a powstała z trzech odcieni włóczki Rozetti Nida . Według mnie połączenie beżu, ecru i bieli tworzy ciekawy zestaw. Mając trzy kolory  milutkiej Nidy pofantazjowałam.
 Jesienne Cappuccino to gorące mleko z kremowa pianką, przesycone smakiem kawy.
Podczas dziergania chusty - otulacza, wplatałam wymyślane motywy gałązek i liści. Dwa największe ażurowe motywy liści, na beżowym tle są identyczne, a wszystkie pozostałe -  zróżnicowane. Bardzo przyjemnie się dziergało z tej włóczki.Uwielbiam ją.
Chusta jest obszerna, niezwykle milusia i cieplutka. Zaszalałam ze zdjęciami w promieniach jesiennego słońca i w domu.
 Zapraszam na Jesienne Cappuccino.
































Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ilością zdjęć. Chciałam uwidocznić wszystkie motywy ażurowe, które podpowiedziała mi wyobrażnia.
Pięknej, słonecznej niedzieli Wam życzę !