czwartek, 27 lutego 2014

Szmaragd i biel


Witam serdecznie!

Powietrze pachnie wiosną , jest pogodnie i słonecznie. W tak piękny dzień można rozkoszować się pączkami, faworkami, gdyż dziś Tłusty Czwartek. Przy kawce i pachnącym pączusiu piszę ten post.
W jednym z ubiegłorocznych postów zamieściłam chustę w turkusowo- zielonym kolorze. Bardzo rzadko robię dwie identyczne rzeczy, gdyż dziergam bez schematów i odtwarzanie czegoś jest dla mnie niezwykle żmudne. Chusta wyszła obszerniejsza od pierwszej, choć wzór identyczny i włóczka bardzo podobna. Włóczka to mieszanka moheru i akrylu ze starszych zapasów, niezwykle milutka w wyrobie.


























Chustę wykończyłam szydełkiem i w efekcie końcowym bordiura jest falowana, ale to właśnie jej urok.







Chusta jest tak obszerna, że można się nią swobodnie otulić. Oprócz szmaragdowej włóczki pobawiłam się bielą.
Moją słabością są białe włóczki. Po raz kolejny z cieniutkiej Kristina Tex Nevada soft powstała zwiewna i delikatna biała chusta- narzutka. Ażur niezbyt skomplikowany, wymyślony w trakcie dziergania.
















Witam serdecznie nową Obserwatorkę mojego bloga, pozdrawiam Wszystkich, którzy mnie odwiedzają !
Miłego delektowania się pączkami i wielu przesłodkich chwil Wam życzę!

sobota, 15 lutego 2014

Złoty hafcik i ażur w fiolecie


Witam w sobotni wieczór.

Podziwiam osoby, które mają talent do szycia, wyszywania i haftu. Hafty urzekały mnie od zawsze. Szczególne piękno i artyzm widzę w hafcie krzyżykowym. Mam cichą nadzieję, że nauczę się tej cudnej techniki. Dziś jednak pokażę maleńki, zwykły hafcik, którym zatuszowałam plamkę na ulubionej letniej bluzeczce. Nie jest to coś szczególnego. Hafcik wyszyłam złotą nitką tak, jak podsunęła mi go fantazja.













Nie byłabym sobą , gdybym nie umieściła zdjęć kolejnej robótki na drutach.
Jest to typowo letnia sukienka ażurowa na ramiączkach .
Użyłam bawełny Virginia w ciekawym fioletowym kolorze. Sukienka jest bezszwowa,  z rozcięciem na całej długości przodu. Być może kupię guziczki jako ozdobę imitacji zapięcia na przodzie. Teraz jednak sukienka prezentuje się tak.












Jak widać sukienka jest rozkloszowana, przez co lekko układa się cały dół. Poniższe zdjęcia pokazują tył
sukienki.













Przyznam, że letnie ciuszki mogę dziergać nie zważając na porę roku.  Może to dziwne, ale nie przepadam za dzierganiem z grubych wełen. Jeśli sporadycznie dziergałam coś z grubszej włóczki, chciałam ją jak najszybciej skończyć. Męczyło mnie to niezmiernie.
 Podziwiam piękne, zimowe dzianiny na Waszych blogach, a sama raczej nie mam sentymentu do ich dziergania.


Życzę Wam wspaniałego sobotniego wieczoru!

czwartek, 13 lutego 2014

Malina


Z porannej mgły wyszło piękne słońce, powietrze nieco ostre, pięknie pachnie wiosną. Kiedy świeci słońce świat nabiera kolorów.
Dziś więc zdjęcia ażurowej bluzki w dość intensywnym , wyrazistym kolorze malinowym. Włóczka to bawełna Sonata z nieznacznym połyskiem. Wzorki ażurowe według fantazji. Ażur z przodu bluzeczki jest bogatszy od ażurku z tyłu . Bluzeczka jest przedłużona o dwa motywy ażurowe, to taki mój wymysł. Na zdjęciach bluzeczka ma mocno różowy kolor, ale w rzeczywistości jest to ciekawy malinowy odcień.
Taki jest ażurowy przód.













Nieco skromniejszy ażurek z tyłu bluzeczki.










Tutaj jeszcze dwa motywy przodu.







Mimo ażurowej wersji nie jest to delikatna, ale dość masywna dzianina.

Dla Wszystkich emanujących serdecznością, uśmiechem i pozytywną energią - malutkie akcenty walentynkowe.








Wielu powodów do radości i uśmiechów życzę Wszystkim, którzy mnie odwiedzają!