Mam nadzieję, że mój zakurzony blog też wypełni wena wiosenna.....
Ukończyłam kilka prac szydełkowych, ale nie mam możliwości wstawienia fotek z przyczyn ode mnie nie zależnych.
Uwielbiam wiosenne ożywienie jak każdy i generalne porządki ....troszkę mniej.
Właśnie w ramach porządkowania znalazłam elementy i zaczątki dawnych niedokończonych prac....
Oto elementy z cieniowanego biało- niebieskiego kordonka Maxi .... nie mam pomysłu ...może bluzeczka powstanie....tylko skąd wziąć cierpliwość do połączenia elementów....
Poniżej elementy w kształcie kwiatów.
Oprócz tego dwa pozostawione same sobie przody do szydełkowych poduszek z elementem bardzo wiosennym...
Na koniec wiosenne fragmenty skalniaka
Pozdrawiam słonecznie z wiosennym akcentem.
Poduszki z wiosennym motywem prawie skończone,urocze ptaszki. Zszywanie elementów,to czynność nużąca,życzę wytrwałości, kwiatuszki śliczne i warto je wykorzystać, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak tak poduszki prawie skończone,a co do elementów to właśnie odstrasza mnie ich łączenie.Myślę jednak,że przebrnę przez to pomyślnie.Dziękuję za miłe słowa.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWiosna zbliża się wielkimi krokami i to baaardzo dobrze. Zatem i w domu i przed domem wiosenne motywy i oznaki są jak najbardziej wskazane.U mnie również hiacynty zdobią pokój i zachwycają pięknym zapachem...Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńChyba nie ma nic piękniejszego,jak budząca się do życia przyroda. Zapach wiosny... tak upragniony i wiosennych kwiatów dodaje energii. Dziękuję Aniu za odwiedziny na moim blogu i pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuń