Witajcie w zimny, ale słoneczny, sobotni dzionek.
Uwielbiam dziergać chusty, więc aby pozbyć się końcówek włóczek , stworzyłam kolejną.
Tym razem wykorzystałam dwa granatowe odcienie bawełny o nazwie Sonata. Przeplotłam je bielą, aby nieco oddzielić granatowe nitki.
Wzór większej części to popularny ażur - liście , reszta to fantazja. Chusta jest zwiewna i niekoniecznie jesienna, ale i tak miękko otula.
Wykorzystałam słoneczko , więc zapraszam na zdjęcia w domu i na dworze.
Korzystajmy ze słońca, które tak cudnie rozświetla jesień.
Pozdrawiam życząc sobie i Wam jak najwięcej tak słonecznych jesiennych dni .
Fantazja dopisała, chusta jest wspaniała, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj tak, fantazja w moich robótkach pomaga mi tworzyć. Pozdrawiam
UsuńChusta jest piękna, misternie wykonana:))) Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytając takie słowa. Pozdrawiam słonecznie.
UsuńŚliczna !!! Bardzo lubię te kolory. W takim kolorze miałam sukienkę na ślubie córki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję , ja także lubię eleganckie granaty. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
UsuńPrzeszłaś samą siebie. Chusta piękna, ta sesja wśród jesiennych liści, poezja. Kiedyś bardzo lubiłam robić na drutach, szydełku, teraz wyżywam się w krzyżykowym hafcie, ale sentyment do tego, co było, pozostał.
OdpowiedzUsuńWitam gorąco wśród Obserwatorów mojego bloga. Bardzo mi miło , że chusta tak się podoba. Ja jednak wciąż podziwiam cuda Tworzone np. tak jak u Ciebie haftem krzyżykowym czy frywolitką. Pozdrawiam.
UsuńJolu, poprawka, ja nie frywolitkuję niestety, ale miło, że chciałaś przypisać mi te umiejętności.
UsuńPrzepraszam, ale miałam na myśli Twoje cudne obrazy krzyżykowe i ogólnie inne techniki obserwowane na blogach np. frywolitki. Ach jestem pewna, ze frywolitka też mogłaby być dziełem Twoich zdolnych rąk. Pozdrawiam raz jeszcze.
UsuńCudna chusta :-) Piękne kolory i cudowny wzór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za miłe słowa i dziękuję za odwiedzinki. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńŚliczna chusta; Podoba mi się kolorystycznie. A jak ze "sonaty" to i milutka jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Dorota
Dziękuję. Chusta rzeczywiście wyszła bardzo mięciutka. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń