Witam wiosennie w ten słoneczny, marcowy dzień.
Chciałabym pochwalić się czymś, co stworzyłam przez siebie, ale nic jeszcze nie ukończyłam.
Ech życie....
Więc zaprezentuję coś, co swego czasu - jeszcze w tamtym roku- kupiłam za przysłowiowy grosik .
Czyjeś zdolne ręce ją stworzyły, a mnie bardzo zauroczyła.
Jest to śliczna serweta szydełkowa wykonana z granatowego kordonka. Ma ona średnicę 32 cm i dość ciekawy wzorek . Skojarzyłam ją z rozetą, więc nazwałam - Granatowa rozeta .
Mimo tego, że sama szydełkuję [ choć nie tak efektownie], nigdy nie przejdę obojętnie obok okazji kupienia czegoś, co niewiele kosztuje i zaciekawi mnie od pierwszej chwili.
Pozdrawiam wszystkich Obserwatorów mojego bloga i słonecznego tygodnia Wam życzę.
Śliczna serwetka!!! Bardzo ładny kolorek!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Cudna serwetka, jest dużo więcej warta. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRewelacja taka serwetka. Wzorek bardzo ciekawy. Masz szczęście, że udaje Ci się wypatrzeć takie małe dzieła sztuki, za bezcen. Tego Ci zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.)
Piękna :-) Cudowny wzór w pięknym kolorze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny wzór serwetki, warto łapać okazje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo mi się podoba ta serwetka, zwłaszcza ten oryginalny wzór.
OdpowiedzUsuńSama chętnie korzystam z takich okazji za przysłowiowy grosz.
Pozdrawiam Dorota
Serwetka piękna. Podobną, ale bardzo zniszczoną miała moja babcia, stare wzory są bardzo wypracowane i efektowne. Ten przypomina frywolitkę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Wam za przemiłe komentarze na temat tej serwetki. Miło, że i Was ona zauroczyła. Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze wrażenie na coś szydełkowego a za grosze to przygnębienie bo za tyle to nitkę nie kiedy się kupuję a gdzie zarobek ach a na rynku chyba chińskie ozdoby się pojawiają .... serwetka śliczna i ciekawa warta wydziergania - bardzo ładny nabytek :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam