Serdecznie witam w niedzielny, senny i mglisty poranek. Wczoraj skończyłam chustę z cieniutkiej, śnieżno-białej nitki o nazwie Kristina Tex Nevada Soft. Już kiedyś prezentowałam estoński szal stworzony z tej niteczki. Chusta ma półkolisty kształt. Początkowy ażur to kwiat. Wypatrzyłam go w gazetce '' Wzory na druty''. Cóż, nie byłabym sobą, gdybym nie fantazjowała w trakcie dziergania. Chusta w dalszej części, to czysta fantazja i improwizacja ażurów w trakcie dziergania. Jak na estońską chustę przystało, jest niezwykle mięciutka, delikatna i tak ulotna jak mgiełka. Efekt poddaję Waszej ocenie. Zapraszam.
Dziergałam z białej niteczki dla przywołania zimy i białego puchu za oknem. Nic z tego, zima w pięknej, białej okazałości nie ma zamiaru się pojawić.
Pozdrawiam Was gorąco i życzę miłego, niedzielnego wypoczynku!
Padłam i leżę z wrażenia. Uwielbiam biały kolor a w Twoim wydaniu wyszło coś prześlicznego. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAżurowa mgiełka wyszła, niełatwo z takiej cienizny dziergać, ale efekt jest, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Twoja mgiełka--efektownie wygląda.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za dzierganie z tak cieniutkiej nitki.
Cieplutko pozdrawiam Dorota
Pięknie Ci to wyszło :) lubię chusty z cieniutkiej nitki, są wtedy takie zwiewne i delikatne...
OdpowiedzUsuńBędę do Ciebie zaglądać :)
Bardzo mi miło, że chusta zrobiła na Was takie wrażenie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUwielbiam cienizny są takie zwiewne - chusta w niepowtarzalnym kształcie i cudnym uroku :)
OdpowiedzUsuńTo ja przesyłam troszeczkę zimy, bo do mnie jak zawitała to i została ;)
pozdrawiam
Ja też kocham cieniutkie dzianinki. Dziękuję za miłe słowa. Przesyłka w postaci zimy już do mnie dotarła. I mrozik trzyma.... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCo za mgiełka:):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lacrima